W tym roku wielu Polaków musi ograniczyć swój wakacyjny budżet. Część skróci swoje wyjazdy, inni zrezygnują z zagranicznych wczasów, a jeszcze inni nie pojadą nigdzie!

Kryzys gospodarczy trwa już od kilku lat, ale dotychczas za każdym razem okazywało się, że choć na pieniądzach większość Polaków nie śpi, woli nieco zacisnąć pasa na co dzień, żeby odłożyć na wymarzone wakacje i niczego sobie wtedy nie odmawiać. Mogłoby się wydawać, że tak samo będzie i tego roku, jednak rzeczywistość zweryfikowała oczekiwania zarówno samych urlopowiczów, jak i osób żyjących z szeroko pojętej turystyki.

Trudno jest nie zwrócić uwagi w tym momencie na pewną zależność. Właściciele pensjonatów i ośrodków wypoczynkowych widzą, że klientów jest mniej, więc albo nieznacznie podnoszą ceny, żeby na koniec wakacji wyjść na plus, albo pozostają przy starych cenach.

Ci, których stać na wakacje i tak będą w stanie zapłacić nieco więcej. Niestety jednak coraz mniej ludzi może pozwolić sobie na wakacyjne wyjazdy. Szczególnie słabe wyniki sprzedaży wycieczek notują biura podróży oferujące zagraniczne wojaże, których ceny były dotychczas porównywalne z wypoczynkiem w Polsce.

Tymczasem w kraju choć jest tanio dla obcokrajowców, w wielu miejscach ceny i tak przerastają możliwości przeciętnego Polaka. Właściciele firm utrzymujących się z turystki z kolei muszą liczyć się z rosnącymi kosztami utrzymania biznesu.